Gra fabularna "Kolekcjoner" - realizacja w Beskidach.
Gra terenowa „Kolekcjoner” to scenariusz kryminalny pełen emocji, współpracy i rywalizacji. Sprawdź, jak uczestnicy wcielili się w rolę śledczych i rozwiązali tajemnicę podczas firmowej integracji z Projekt Efektywny w malowniczych Beskidach!
Pierwszym składnikiem udanej integracji jest… piękne miejsce.
Każdy przepis zaczyna się od dobrej bazy. Tym razem naszą scenerią był stok w Ustroniu, położony w sercu Beskidów – idealne miejsce, by oderwać się od codzienności i w pełni zanurzyć w klimat gry terenowej. To właśnie tam, między górskimi ścieżkami i jesiennymi barwami, rozpoczęła się historia tajemniczego Kolekcjonera – nieuchwytnego sprawcy, który pozostawił po sobie ślady zbrodni i zagadkowe fotografie ofiar.
Drugim składnikiem jest… emocjonująca fabuła gry.
„Kolekcjoner” to scenariusz kryminalny, w którym uczestnicy wcielili się w role detektywów. Ich zadaniem było dotarcie do miejsc zbrodni, analiza poszlak i zebranie wskazówek, jakie pozostawił tytułowy Kolekcjoner.
Każde odkrycie prowadziło do kolejnych tajemnic, a każda drużyna musiała współpracować, łączyć fakty i wyciągać wnioski, by odtworzyć przebieg wydarzeń.
W grze liczyła się spostrzegawczość, komunikacja i intuicja – tylko zespoły, które potrafiły słuchać siebie nawzajem, mogły dojść do finału i rozwiązać zagadkę.
Trzeci składnik? Zespół, który działa jak dobrze dobrane przyprawy.
Każda drużyna miała swój unikalny smak – jedni stawiali na analityczne podejście, inni na szybkość działania, jeszcze inni na kreatywne interpretacje dowodów.
Nad całością czuwał nasz zespół animatorów, który pilnował, by każdy etap gry przebiegał płynnie i z pełnym zaangażowaniem uczestników.
Podczas zabawy okazało się, że różnorodność to największa siła zespołu. Wspólne decyzje, emocje i śmiech sprawiły, że integracja nabrała wyjątkowego rytmu – niczym dobrze zgrany zespół kucharzy, który tworzy danie idealne.
Czwarty składnik – pogoda ducha.
Wspinając się po stromych zboczach w pogoni za śladami Kolekcjonera, uczestnicy odkryli, że dobra integracja to nie tylko sceneria, ale przede wszystkim ludzie i energia, jaką wnoszą.
Na każdym etapie gry uczestnicy i animatorzy dopingowali się, wspierali i zarażali pozytywną atmosferą.
Śledztwo nabierało tempa, a emocje rosły – od ekscytacji po satysfakcję z odkrycia kolejnych wskazówek. Bo przecież w grze terenowej liczy się nie tylko wynik, ale przede wszystkim wspólna przygoda i współpraca.
📸 Zobaczcie kilka kadrów z ostatnio realizowanego "Kolekcjonera".
Ostatni składnik – satysfakcja i wspomnienia, które zostają na długo.
Kiedy wszystkie drużyny dotarły do finału, emocje sięgnęły zenitu.
Wspólne podsumowanie, ujęcie Kolekcjonera i moment ogłoszenia zwycięzców były jak deser po intensywnym dniu – pełne radości, śmiechu i dumy z wykonanej pracy.
Gra „Kolekcjoner” po raz kolejny pokazała, że integracja firmowa może być czymś więcej niż zabawą – może stać się emocjonującą historią, która buduje relacje i inspiruje do współdziałania także po powrocie do biura.









